Partner serwisu
11 czerwca 2014

K. Mendecki: Czułe podejście do instalacji

Kategoria: Rozmowa z...

– Teraz, kiedy mamy nową instalację tłuszczową, będziemy musieli rozbudować nasze służby UR. Nie przewidujemy tutaj jednak outsourcingu – mówi Krzysztof Mendecki, członek zarządu, dyrektor ds. Techniki i Rozwoju Zakładów Azotowych Chorzów S.A., który opowiada także o kolejnych inwestycjach związanych m.in. z kontynuowaniem wątku oleochemicznego, rozwoju produkcji nieorganicznej oraz systemie utrzymania ruchu w chorzowskich zakładach.

K. Mendecki: Czułe podejście do instalacji

Nowa instalacja tłuszczowa w zakładzie w Chorzowie, to i nowa strategia UR...

Niezupełnie. System utrzymania ruchu wdrożony w zakładzie jest sprawny. Faktem jest, że teraz, kiedy mamy nową instalację do przerobu tłuszczów, będziemy musieli rozbudować nasze służby UR. Nie przewidujemy tutaj jednak outsourcingu.

Dlaczego?

Popatrzmy chociażby na linię technologiczną do produkcji  saletry potasowej i saletry wapniowej, które mają po kilkadziesiąt lat i wymagają bardziej troskliwego, indywidualnego podejścia pracowników, którzy muszą znać istotę, charakter tych urządzeń. Dlatego też własne służby są o wiele bardziej cenne przy takich procesach i liniach technologicznych, jakimi dysponujemy.

Nasze służby utrzymania ruchu starają się tak organizować cały proces naprawy urządzeń – niektórych nawet sprzed 50-60 lat – żeby zachować ciągłość produkcji. Dlatego nie planujemy kilkumiesięcznych postojów remontowych instalacji, wszystkie prace prowadzimy na bieżąco, na to pozwalają też nasze instalacje. 

Instalacja do przerobu tłuszczów jest bardziej nowoczesna i wymagać będzie zwiększenia liczby pracowników służb utrzymania ruchu, zakupu części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych, tak aby zapewnić jej ciągłą, bezawaryjną pracę.

Nowe instalacje na zakładzie są potrzebne, ale czy nie lepiej modernizować te starsze?

Urządzenia i linie technologiczne są coraz doskonalsze i czasem nie ma sensu modernizować starych instalacji – lepiej budować nowe. Kiedy jednak mamy dobrą załogę i pracującą linię – dla mnie sensownym i czasami bezpieczniejszym rozwiązaniem jest optymalizacja jej pracy, modernizacja aparatów i urządzeń niż budowa nowej instalacji, kształcenie nowych fachowców czy dopracowywanie nowej technologii.

Dziś patrzymy na nową instalację do produkcji stearyny i gliceryny na terenie Zakładów Azotowych w Chorzowie. Jakie będą kolejne inwestycje?

Jesteśmy w trakcie kilku z nich – rozbudowujemy kotłownię węglową, modernizujemy oczyszczalnię ścieków, linię technologiczną do produkcji saletry potasowej, zakończymy w tym roku modernizację stokażu kwasu azotowego. Przyszłość to kolejne inwestycje związane z kontynuowaniem wątku oleochemicznego, czyli dalszą rozbudową instalacji do przerobu tłuszczów w celu uzyskania produktów wyżej przetworzonych. Zastanawiamy się nad produkcją mydeł metalicznych, oleiny, dalszym przerobem frakcji lekkiej kwasów tłuszczowych czy też destylacją gliceryny surowej – na razie jest to jednak sfera badawczo-rozwojowa.

Podstawowy surowiec do produkcji saletry potasowej – węglan potasu – jest sprowadzany z Rosji. Czy sytuacja na Wschodzie może znacząco wpłynąć na chorzowskie zakłady?

Gdyby rzeczywiście wprowadzone zostały sankcje gospodarcze polegające na ograniczeniu współpracy handlowej pomiędzy Polska, a Rosją, mogłaby wystąpić sytuacja, w której musielibyśmy zamknąć produkcję saletry potasowej, która jest jednym z podstawowych źródeł dochodów – to byłby dla nas duży cios.

Rozmawiała Aleksandra Grądzka-Walasz

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ