Partner serwisu
23 grudnia 2015

Terminal LNG: Na wypadek gazowych turbulencji

Kategoria: Z życia branży

Polska od kilku lat prowadzi politykę dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, buduje interkonektory łączące krajową sieć z zachodnioeuropejską, a także intensywnie poszukuje własnych złóż tego surowca. Dziś Terminal LNG w Świnoujściu to jeden z najważniejszych elementów systemu zapewniającego nam bezpieczeństwo energetyczne.
 

Terminal LNG: Na wypadek gazowych turbulencji

Odpowiedzialność za Polskę i Europę

Terminal LNG to element polityki energetycznej państwa polskiego, a także Unii Europejskiej, zakładający dywersyfikację źródeł pozyskiwania gazu ziemnego. LNG to idealne rozwiązanie dylematów energetycznych wielu członków UE, ponieważ skroplony gaz można transportować z najodleglejszych zakątków świata. Z jego zalet korzystają od dziesięcioleci Francuzi, Brytyjczycy i Hiszpanie, którzy należą do europejskich liderów LNG. Dzięki terminalom mają możliwość korzystania z wielu źródeł dostaw: Hiszpanie czy Francuzi – nawet z kilkunastu źródeł. Europa Centralna i Środkowa to ich przeciwieństwo. Takie kraje, jak Słowacja czy Estonia, mają tylko jednego dostawcę.

Polska od kilku lat prowadzi politykę dywersyfikacji źródeł dostaw. Buduje interkonektory łączące naszą sieć z zachodnioeuropejską, intensywnie poszukuje własnych złóż gazu. Terminal LNG w Świnoujściu to jeden z najważniejszych elementów systemu zapewniającego nam bezpieczeństwo energetyczne. 19 sierpnia 2008 r. Rada Ministrów podjęła uchwałę, w której budowa terminalu LNG uznana została za inwestycję strategiczną dla interesu naszego kraju. Statki z gazem LNG, które będą zawijać do Świnoujścia, to bufor bezpieczeństwa na wypadek, gdyby nasz region Europy wpadł w gazowe turbulencje. To także poważny argument w negocjacjach kontraktów długoterminowych.

Bezpieczna przystań

Inwestycja w Świnoujściu jest wyrazem odpowiedzialności inwestora – została przemyślana do najdrobniejszego szczegółu. Tam, gdzie w grę wchodzi gaz, jego transport i przeładunek, nie ma miejsca na niespodzianki i improwizację. Chociaż o terminal rywalizowały inne porty na Wybrzeżu, wybór padł na Świnoujście. Powód? Uregulowany status prawny gruntów przeznaczonych pod budowę terminalu (tereny są własnością portu, gminy i nadleśnictwa), niższe koszty, krótsza droga transportu LNG, mniejszy ruch statków w rejonie Świnoujścia niż w Zatoce Gdańskiej, większe zapotrzebowanie na gaz w północno-zachodniej Polsce.

Terminal w Świnoujściu jest oparty na solidnych i sprawdzonych na świecie wzorcach. Został zaprojektowany według norm europejskich i przy uwzględnieniu najnowszych rozwiązań technologicznych. Spełnia najwyższe zasady bezpieczeństwa, jest zgodny z wyśrubowanymi parametrami ekologicznymi. Zbiorniki, do których trafi LNG, to powszechnie stosowane w Europie magazyny typu Full Containment – składają się z wykonanego z niklu zbiornika wewnętrznego i zewnętrznego betonowego. Ze względu na ekstremalnie niskie temperatury panujące wewnątrz – konieczne, by gaz utrzymać w postaci płynnej – schłodzenie instalacji oraz przeprowadzenie prób technicznych i odbiorów trwa około dwóch miesięcy. Równie odpowiedzialne i wymagające najwyższej precyzji jest przygotowanie systemu do regazyfikacji, który polega na podgrzaniu LNG do temperatury otoczenia, by skroplony gaz wrócił do postaci lotnej.

Gazowiec, który w grudniu tego roku wpłynie do Świnoujścia, to natomiast ekstraklasa transportu morskiego – jednostki przewożą gaz w gigantycznych zbiornikach-termosach, w których utrzymuje się temperatura minus 162 °C – to poziom wrzenia metanu, głównego składnika LNG. Ich załogi to doskonale wyszkoleni specjaliści, którzy kwestie bezpieczeństwa transportu opanowali do perfekcji. Terminal w Świnoujściu został zaplanowany w ten sposób, by do jego nabrzeży mogły cumować najnowocześniejsze i jedne z największych statków – Q-Fleksy. Mają pojemność do 216 tys. m3, zanurzenie 12,5 m, długość 315 m i szerokość 50 m. Najnowsze technologie, w jakie wyposażone są Q-Fleksy, zapewniają nie tylko bezpieczeństwo, ale również wysoką efektywność transportu.

 

Cały artykuł przeczytacie w magazynie Chemia Przemysłowa 6/2015

Fot.: Polskie LNG

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ