Nastroje wśród polskich ekonomistów pogarszają się i trudno się temu dziwić. Ostatnie dane i zawirowania na światowych rynkach nie mogą nastrajać optymistycznie. Zwalnia dynamika wzrostu produkcji przemysłowej, a jednocześnie wzrost płac i żywności dość szybko podnosi inflację. Coraz częściej
pojawiają się wypowiedzi o grożącej nam recesji.
Sygnały rynkowe w branży chemicznej są również niepokojące. Czołowi wytwórcy: Zakłady Azotowe w Puławach, Tarnowie, Policach, Ciech i Anwil, bardzo starannie przyglądają się sytuacji na rynku i wprowadzają oszczędności. Drastyczne ograniczenie popytu na wyroby branży oraz towarzyszący mu spadek cen chemikaliów i nawozów powoduje konieczność ograniczenia produkcji. W należącej do Orlenu grupie Anwil - zarówno w zakładzie we Włocławku, jak i Spolanie, na początku listopada zmniejszono o około 30 proc. wytwarzanie PCW i kaprolaktamu. Zarząd Tarnowa zdecydował, że o około 20 proc. ograniczona zostanie produkcja. Jedynie linie nawozowe działać będą na dotychczasowym poziomie. Puławy zaś zredukowały o około 30 proc. produkcję kaprolaktamu oraz nawozów azotowych.
Spółki notują również spadki na GPW, bowiem ograniczenie popytu na wyroby branży, w połączeniu z obniżkami cen nawozów i surowców chemicznych wpływają negatywnie na przewidywania zysków i są dyskontowane przez inwestorów na całym świecie. Efektem jest blisko pięciokrotny spadek indeksu obrazującego giełdową kondycję branży w porównaniu do całego rynku (WIGChemia -21,7%; WIG -4,6%).
Spowolnienie gospodarki bez wątpienia nadchodzi szybkim krokami, ale nie można powiedzieć, że Polsce zagraża recesja. Nasz kraj ma dużo do nadrobienia, a środki unijne będą zastrzykiem podtrzymującym wzrost gospodarczy. Przed nami więc kilka lat wzrostu, miejmy nadzieję, że również w branży chemicznej. Nawet jeśli ten wzrost będzie spowolniony pogłębiającą się złą sytuacją w Europie Zachodniej, to i tak będzie on wyższy niż u naszych zachodnich sąsiadów. Miejmy nadzieję, że inwestorzy będą lokować swoje środki tam, gdzie szanse uzyskania wyższego zwrotu są większe. Listopadowa przecena sektora chemicznego była tak duża, że ceny akcji spółek z tej branży osiągnęły poziom atrakcyjny dla inwestorów. To dobry znak dla Nafty Polskiej, która nie rezygnuje z planów prywatyzacji poprzez giełdę.

Beata Fas

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego 2009 roku składamy najserdeczniejsze życzenia.
Niech będzie to niezapomniany czas spędzony bez pośpiechu, trosk i zmartwień, przepełniony spokojem i radością, wśród Rodziny, Przyjaciół oraz Bliskich Osób.

Redakcja „Chemii Przemysłowej”

Temat numeru 6/2008

O tym się mówi

Z życia branży .

Technologie

Woda i ścieki

Biopaliwa

Bezpieczeństwo

Utrzymanie ruchu

Automatyka