– Rosną oczekiwania społeczeństwa wobec poziomu bezpieczeństwa technicznego, UDT pracuje w warunkach ciągłego rozwoju, a jego kierunek wyznacza postęp techniki i jej zastosowań w przemyśle. Mobilizuje nas to do rozwoju nowych metod badawczych i oceny ryzyka – wyjaśnia Mieczysław Borowski. W naszej codziennej pracy chodzi nie tylko o utrzymanie obecnego poziomu bezpieczeństwa, ale również o stałe jego podnoszenie.

Obowiązkiem UDT jako eksperta odpowiedzialnego za bezpieczeństwo techniczne w Polsce, jest wskazywać takie urządzenia i instalacje, które mogą stwarzać realne zagrożenia dla ludzi i środowiska, a nie są jeszcze objęte dozorem. Do nowych wyzwań UDT należy z pewnością również dozór nad instalacjami biogazowymi, sprawa inteligentnych sieci energetycznych, w których dostawy energii będą zautomatyzowane, czy obszar bezpieczeństwa technicznego w energetyce jądrowej. Nowe zadania, przed jakim stoi UDT, wymagają zwiększenia w ciągu najbliższych trzech lat udziału nowoczesnych metod badawczych w praktyce inspekcyjnej.

– Kolejną sprawą, na jaką będę kładł nacisk, jest skrócenie drogi klienta do UDT i, na ile to możliwe, uproszczenie formalności. Ułatwiamy polskim przedsiębiorcom bezawaryjne i bezwypadkowe prowadzenie działalności ceniąc ich czas – podkreśla Mieczysław Borowski.

Źródło: wywiad Aleksandry Grądzkiej-Walasz z Mieczysławem Borowskim. Więcej przeczytacie Państwo w numerze 6/2013 magazynu „Chemia Przemysłowa”