Wojciech Blew: W oczekiwaniu na rewolucję
Dzisiaj wyzwaniem w rafineriach to uzyskanie stabilnego dostępu do możliwego taniego surowca, utrzymanie poziomu technologicznego gwarantującego konkurencyjność w regionie oraz wzmożona konkurencja rafinerii spoza Europy.

Jak pamięta Pan przemysł rafineryjny sprzed lat?
Z mojej perspektywy czas ten można podzielić na trzy okresy. Lata siedemdziesiąte, a zwłaszcza ich druga połowa to czas wzmożonej aktywności inwestycyjnej przy jednoczesnym otwarciu na technologie zachodnie. W ten okres wpisują się takie inwestycje, jak Port Północny, Gdańskie Zakłady Rafineryjne czy nowe instalacje w Płockiej „Petrochemii”… Lata osiemdziesiąte – to w polskim przemyśle rafineryjnym okres stagnacji wobec równolegle rozwijającego się światowego postępu technologicznego wymuszonego rosnącymi cenami energii. Lata dziewięćdziesiąte (w których rozpocząłem swoją pracę w tym przemyśle) i pierwsza dekada XXI wieku to intensywne odrabianie zaległości z lat 80. i walka o zajęcie jak najlepszej pozycji w branży.
Jakie wyzwania stoją obecnie przed branżą?
Wyzwaniem ostatnich lat branży była harmonizacja prawa krajowego z prawem unijnym, w tym zwłaszcza ważne w naszej branży spełnienie europejskich wymagań jakościowych na paliwa silnikowe i norm korzystania ze środowiska.
Dzisiaj wyzwaniem w rafineriach to uzyskanie stabilnego dostępu do możliwego taniego surowca, utrzymanie poziomu technologicznego gwarantującego konkurencyjność w regionie oraz wzmożona konkurencja rafinerii spoza Europy.
Jak branża może wyglądać za kolejne 20 lat?
Prawdopodobnie będzie to stopniowe zmniejszanie udziału paliw kopalnych w bilansie energetycznym świata, kosztem zwiększenia znaczenia energii nuklearnej oraz odnawialnych źródeł energii. Zapewne wzrośnie również znaczenie wodoru jako nośnika energii. Dodatkowo będą też zmiany w zużyciu samych paliw kopalnych – dalszy wzrost wykorzystania gazu ziemnego zamiast węgla.
Chemia dla mnie to... synonim nowoczesności i postępu połączony z coraz większą dbałością o środowisko i o odbiorcę wytwarzanych produktów.
Najważniejszym wydarzeniem w branży chemicznej przez ostatnie 20 lat była... rewolucja łupkowa w Stanach Zjednoczonych, która mam nadzieję dotrze też do nas.