Partner serwisu
14 lipca 2015

Z prognozą dla rafinerii

Kategoria: Paliwa

Od kilku lat w Europie można zaobserwować kryzys w branży rafineryjnej, a jej problemy wynikają z wielu niesprzyjających okoliczności. Jak obecnie kształtuje się sytuacja rynku, jakie są prognozy dla polskich rafinerii?

Z prognozą dla rafinerii

Na tle europejskiej sytuacji pozytywnie wyróżniają się polskie rafinerie – w roku 2014 obiekty należały do najefektywniejszych na Starym Kontynencie. Średnia marża dla dwóch najważniejszych spółek zajmujących się przerobem ropy naftowej w Polsce: Grupy LOTOS i PKN ORLEN, wyniosły odpowiednio 6,08 i 5,15 dolara za baryłkę, gdzie, dla porównania, europejska średnia to 2,55 dolara za baryłkę. Obliczając zysk, uwzględniono takie okoliczności, jak i dyferencjał Ural/Brent, czyli różnicę notowań między ropą Brent, odmianą z Morza Północnego i Ural – ropą rosyjską oraz mniejszy koszt wsadu, związany z taniejącym surowcem. Polskie firmy odnotowały odpowiednio o 80% i 50% wyższy wskaźnik ERMI (jest to marża hipotetycznego kompleksu rafineryjnego zlokalizowanego w północnej Europie, który przerabia mieszankę gatunków ropy i produkuje podstawowe produkty po kosztach obowiązujących w tym regionie. Wskaźnik ten publikowany jest przez Total) niż, na przykład austriacki koncern OMV. Orlen poinformował niedawno, że modelowa marża rafineryjna w marcu 2015 r. wzrosła do 9,4 USD na baryłce z 6,9 USD w lutym. Z kolei Lotos szacuje, że modelowa marża rafineryjna spółki w marcu 2015 r. wzrosła do 10,32 USD/bbl z 8,99 USD/bbl w lutym.

 

Artykuł przeczytacie w magazynie Chemia Przemysłowa 3/2015

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ